Mam tę piękność w swoim ogrodzie od dwóch lat. Posadziłam ją tuż przy tarasie, w pobliżu malowniczego wiązu Geisha. Drzewko to, choć jest nieduże, to przez kilka południowych godzin rzuca na różę trochę cienia. Myślicie, że jej to przeszkadza? Otóż nie! W moim ogrodzie róża Landlust czerpie słońce tylko rano i późnym popołudniem. Choć ma mniejszą ilość świetlistych promieni niż inne róże, to jest tak samo uwodzicielska i barwna. Zachowuje się dokładnie tak, jak zapewnia w katalogowym opisie szkółka Rosa Ćwik, z której pochodzą niemal wszystkie moje bajeczne krzewy.
Dla miłośników herbacianych róż
W czerwcu, kolor jej kwiatów jest mocno nasycony i doskonale współgra z soczystą zielenią liści. Krzew, już w fazie pączków wygląda prześlicznie, a w pełnym rozkwicie mieni się herbacianymi barwami – raz mocniej, innym razem bardziej stonowanie. Wiodącym jest kolor żółty, z łososiowymi przebarwieniami i krwistą czerwienią na obrzeżach płatków.
Na prostych pędach, które dorastają do 120 centymetrów, osadzone są „kosze”, a właściwie bukiety dorodnych kwiatostanów. Pędy są sztywne i nie pokładają się, co jest jej dużym atutem. Kwitnie obficie, z małymi przerwami, aż do jesieni,
Róża Landlust zaliczana jest do róż parkowych
Jej kształtne, duże kwiaty, wypełnione są luźno poukładanymi, pofalowanymi płatkami. Jest pełna życia i ładnie się „czyści”, co nie zwalnia mnie z obowiązku ścinania przekwitłych kwiatów. Pamiętajcie, aby używać do tego celu bardzo ostrego sekatora, który nie rani pędów.
Niestety, to cudo nie pachnie, ale za to promienieje ciepłem przez cały cykl kwitnienia.
Zalety róży Landlust;
- Kwitnie bardzo intensywnie, a jej odporne na pogodę kwiaty długo utrzymują się na krzewie.
- Jest odporna na choroby grzybowe.
- Zdrowe, lekko ciemne i błyszczące liście mają delikatnie pofalowane brzegi.
- Krzewy można sadzić pojedynczo lub w grupie. Pięknie prezentuje się w donicy na tarasie (widziałam u sąsiadki), ale wówczas, na zimę, trzeba ją solidnie zabezpieczyć przed mrozem.
Wyhodowana została przez firmę Kordes i wprowadzona na ogrodniczy rynek w 2015 roku. Ze względu na niewygórowane wymagania, polecana jest początkującym ogrodnikom. I, co najważniejsze, nie trzeba jej okrywać na zimę! Wystarczy solidnie okopcować ziemią z kompostem, na wysokość 20-30 centymetrów.
Gdybyście mieli ochotę obejrzeć więcej róż w moim ogrodzie, to zerknijcie proszę; 10 najpiękniejszych róż w moim ogrodzie
Pozdrawiam Was serdecznie i życzę bujnego kwitnienia róż w tym sezonie.
8 komentarzy
Cudowne 🙂 Jeszcze nigdy nie miałam okazji wyhodować takich kwiatów, ale może kiedyś będę miała taka okazję.
Joasiu droga, życzę spełnienia marzeń…
Już sobie wyobrażam ten intensywny zapach
Agatko, może nie przeczytałaś tego wpisu do końca…
Ta róża jest bajecznie piękna, ale niestety nie pachnie.
Serdeczności od Kasi
Przepiękna jest ta róża! Kto wie, może znajdzie miejsce w moim ogrodzie? 🙂
Kasiu, jest tyle pięknych róż, że nie sposób wybrać tę najpiękniejszą…
Zaobserwuj, Kasiu, czy aby nie jest tak, że róża przebarwia się na fioletowo pod wpływem sąsiedztwa fioletowej lilii.
Kiedyś posadziłam białą różę obok różowej ostróżki. Róża zaczynała sezon jako biała, ale kończyła zawsze jako różowa.
Tak mają niektóre, zwłaszcza delikatne, kwiaty.
Basiu, ta róża rzeczywiście zmienia kolory, nie myślałam jednak, że to pod wpływem sąsiedztwa innych roślin.
Muszę zaobserwować.